Jesli chodzi o pochwałę innowacyjności to ciekawa jest ksiązka austriaka Helmut Schoecka pt. „Zawiść”.
Tytułowa zawiść to według autora coś co – jak każdy przyrodzony człowiekowi atrybut – można w pewnym zakresie wykorzystać konstruktywnie. Niemniej na dużą skalę jest to destrukcyjne zjawisko którego główną wadą jest ograniczanie indywidualnej inicjatywy która zawsze pociąga za sobą jakiegoś rodzaju nierówność ludzi a tym samym wrogie uczucia.
Dopiero poskromienie zawiści polegające na pogodzeniu się z faktem że ktoś będzie nas w czymś (majątkiem,prestiżem) przewyższać, daje szanse na pojawienie się wybitnych jednostek. Te z kolei nie bojąc się o złośliwość „gorszych” mogą wprowadzać innowacje które z jednej strony wyniosą ich ponad resztę ale na dłuższa metę przysłużą się wszystkim.