Fajnie, można wziąć pod uwagę wiele czynników, które mogły, ale nie musiały pomóc wyjaśnieniu gwałtownemu wzrostu bogactwa Zachodu lub jak to woli „europejskiego cudu”. Podejście instytucjonalne jest obecnie najbardziej popularne i można w nim wiele pomieścić. Fakt, że z pułapki maltuzjanskiej udało się uciec dzieki kapitalizomowi przemyslowemu, któremu towarzyszyla również kolejna rewolucja agrarna… Mnie zastanawia to co bylo wczesniej – a slowo ogólna „bieda” choc wydaje sie trafne, nic właściwie nie wyjasnia… Wprawdzie dostrzezono juz instytucje kapitalistyczne w swiecie starozytnym (Jean Baechler, The Origins of Capitalism) najmniej doceniany jest fakt tego co wydazyło się w sredniowiecznej Europie. Chodzi mi o pochodzie instytucjonalnym kapitalizmu jak miał miejsce w średniowecznej Europie już od X wieku (Roberto Lopez „The Commercial Revolution of the Middle Ages”, Harold Berman, Prawo i rewolucja), a który został przystopowany przez czynniki tj, ochładzanie się klimatu i epidemia – „czarna śmierć”. Zarówno Schumpeter (w swojej „Historii”), jak i J. R. Hicks (Teorii historii gospodarczej), piszą o rozwiniętych kapitalistycznych instytucjach i praktykach przed „protestancką rewolucją”. Kapitalizm kupiecki (nie mylic z merkantylizmem, jak nieraz podaj to w slownikach) istniał bardzo długo miał wiele problemów. Tak chodzi o wladzę. Wiele osób, które patrzy na „rewolucje protestanckie” tylko jako kwestie religijne, albo przez prace M. Webera popełnia błąd, ponieważ rewolucje te miały różne oblicza, a z większości tych eksperymentów silniejsza wychodziła władza, a ludzie częsciej tracili prawa i wolności. Reakcja na nie tez nie byla zbyt ciekawa (Martin Malia, Lokomotywy historii). To chyba tez wplywalo na to czemu nie rósł produkt na glowe?
↧